Wnętrza na bogato… Styl glamour w całej krasie
Historia w pigułce
Prostota, oszczędność formy oraz dyskretna kolorystyka – tego nie odnajdziemy we wnętrzach inspirowanych stylem glamour. Ich miejsce zajmują luksus, splendor, pałacowa elegancja.
Zacznijmy jednak od początku. Narodziny stylu glamour datowane są na lata 50. i 60. XX wieku. Wówczas na ekrany kin weszły takie filmowe perełki, jak: Śniadanie u Tiffaniego oraz Mężczyźni wolą blondynki. Hollywoodzie gwiazdy, m.in. Marilyn Monroe i Audrey Hepburn, uwielbiały otaczać się pięknymi przedmiotami, które błyszczały i cieszyły oko. Mimo upływu lat styl glamour wciąż jest obecny na salonach. I to jakich! Nadal przywodzi na myśl czerwone dywany niczym z oscarowej gali, dodając szyku i blasku naszym mieszkaniom.
Barokowe podejście
Angielskie słowo „glamour” oznacza blask, czar, przepych. Nie bez kozery uważa się, że styl ten to nowoczesny ukłon w stronę baroku. Czerpie bowiem od niego umiłowanie bogatej ornamentyki, miękkich aksamitnych tkanin i mieniącego się złota.
Glamour kocha również stylizowane meble, zwłaszcza te ludwikowskie - krzesła i stoły z giętymi nóżkami, pikowane oparcia dodatkowo wzbogacone kryształkami lub kołatkami, złote komody o ciekawym wzorze.
Salon jak z filmu
Sercem domu jest kuchnia, lecz to salon stanowi jego wizytówkę. W tym urządzonym w stylu glamour powinny zagościć:
- sofy oraz fotele tapicerowane miłym i połyskującym aksamitem, z ozdobnym pikowaniem Chesterfield,
fotel i sofa Molly 2 Velvet marki Signal
- krzesła na złotych nóżkach lub z giętą podstawą (ludwikowskie),
- biurka z polerowanym blatem,
- okrągłe stoliki o marmurowym wzorze, jak i te z prostokątnym, transparentnym blatem.
stolik Alisma white/golden marki Actona Company
stolik kawowy Alisma green/golden marki Actona Company
Warto pamiętać, że mniej znaczy więcej i to dodatki są nośnikiem smaku. Gdy przesadzimy z ozdobami, glamour z eleganckiego i iście hollywoodzkiego stylu może zamienić się w kicz – a nie o to chodzi. Nawet w tak bogatych aranżacjach powinniśmy zachować umiar. Dobrym pomysłem jest zestawienie połyskujących tkanin ze stonowaną kolorystyką mebli lub ścian. Chcąc podkreślić złote wykończenia komód czy krzeseł, można je wyeksponować na ciemniejszym tle, bowiem pięknie korespondują z mocnymi barwami. I tak wydawałoby się zwykłe pomieszczenie zyskuje nowe oblicze. Oblicze glamour!